Pewnie wielu z Was zastanawia się, czy spożywanie niektórych trunków może zniwelować lub nawet zrujnować wyniki ciężkiej pracy nad sylwetką. Czy alkohol wpływa na efekty odchudzania i czy warto się nim przejmować? Postaramy się przybliżyć ten temat.
Czym jest alkohol?
Alkohole to z chemicznego punktu widzenia związki organiczne składające się z atomów węgla, tlenu i wodoru. Najpopularniejszym i najczęściej stosowanym alkoholem jest etanol. Napój alkoholowy to trunek zawierający właśnie etanol, czyli związek organiczny zaliczany do grupy alkoholi. Etanol stosowany jest nie tylko w produkcji napojów alkoholowych, ale również w przemyśle energetycznym i chemicznym. Etanol służyć może między innymi jako rozpuszczalnik, paliwo napędowe lub składnik niezbędny do produkcji niektórych leków. Alkohol etylowy to jedyny alkohol, który służy do produkcji napojów takich jak piwo, wino czy wódka, a powstaje w wyniku fermentacji owoców lub ziaren. Trunki, które można spożywać mogą zawierać od 2 do nawet 80% alkoholu. Przykładowo piwo i cydr mają od 2 do 9%, wino 8-20%, wódka, gin, czy tequila 40-50%, natomiast niektóre „samoróbki”, czyli tak zwany bimber, nawet do 80%. Jak przekłada się to na ich kaloryczność?
Kalorie w alkoholach
1 gram czystego alkoholu etylowego ma 7 kcal. Czy to oznacza, że 5-procentowy cydr o pojemności 500ml ma 175 kcal? Niestety nie. Prawie każdy trunek ma dodatkowe substancje wzmacniające, czy niwelujące palący smak alkoholu oraz nadające specyficzne aromaty poszczególnym napojom. Te substancje również mają wartość energetyczną. W głównej mierze jest to cukier. W piwie głównym „winowajcą” odpowiedzialnym za jego kaloryczność jest oprócz samego alkoholu słód.
Czy wszystkie alkohole „tuczą” tak samo? Ile kalorii mają najpopularniejsze alkohole?
Alkohol zaliczany jest do używek, które Instytut Żywności i Żywienia zaleca ograniczać tak jak słodycze, czy przetworzone jedzenie. Każdy alkohol to dodatkowe kalorie, jednakże jeżeli już chcemy jakiś alkohol wypić, zwróćmy uwagę na zawartość cukrów. Czerwone i białe wina wytrawne mają stosunkowo niewiele kalorii, bo kieliszek to około 85 kcal, jednakże takie samo wino słodkie ma tych kalorii o około 50% więcej. Mając do wyboru słodkie piwo owocowe lub piwo jasne, wybierzmy piwo jasne, chcąc napić się wina, wybierajmy to wytrawne, a pijąc drinki z sokami lub napojami wybierajmy napoje zero lub wodę z cytryną, oraz alkohol „czysty”, a nie słodki owocowy typu wiśniówka lub cytrynówka. „Zaoszczędzimy” tym samym kilkadziesiąt lub kilkaset kalorii podczas imprezy.
Kaloryczność alkoholi
- Kieliszek białego wina wytrawnego (120ml) – 79 kcal
- Kieliszek białego wina słodkiego (120ml) – 112 kcal
- Kieliszek czerwonego wina wytrawnego (120ml) – 82 kcal
- Kieliszek czerwonego wina słodkiego (120ml) – 128 kcal
- Piwo jasne (500ml) – 220 kcal
- Piwo ciemne (500ml) – 340 kcal
- Piwo Redd’s – 270 kcal
- Cydr (400ml) – 188 kcal
- Kieliszek wiśniówki (40ml) – 123 kcal
- Kieliszek wódki czystej (40ml) – 88 kcal
- Butelka wódki czystej (500ml) – 1100 kcal (!!!)
- Whisky (40ml) – 88 kcal
- Kieliszek likieru (40ml) – 104 kcal
Czy od piwa rośnie brzuch?
Pewnie nie raz słyszeliście, że od piwa wzrasta ilość tkanki tłuszczowej wokół brzucha. Czy to jednak prawda?
Przyrost tkanki tłuszczowej w tych okolicach faktycznie zwiększa się przy codziennym spożywaniu piwa, co udowodniły liczne badania. Piwo ma tyle kalorii, co słodkie, gazowane „kolorowe” napoje. Wypicie jednego piwa to w większośći wypadków nadwyżka kaloryczna w dziennym bilansie. Dlaczego? Piwo nie jest traktowane jako posiłek, nie rezygnujemy przykładowo z kolacji jeśli chcemy się go napić. Każde 500ml tego napoju dostarcza około 220 kcal, wypijając więc jedno piwo dziennie przez cały miesiąc dostarczamy sobie 6700 dodatkowych kilokalorii, co daje nam kilogram tkanki tłuszczowej w ciagu 30 dni. W skali roku mamy już 12 dodatkowych kilogramów.
Po drugie, picie piwa wzmaga apetyt. Pijąc mamy ochotę na niezdrowe, tłuste i słone przekąski takie jak chipsy, paluszki, krakersy czy nachosy, często sięgamy również po fast-food. Wypijając jedynie jedną butelkę piwa i zjadając przy tym pół paczki chipsów (co nie wydaje się być wielkim wyczynem) dostarczamy sobie dodatkowych 700 kcal, co przy niezbyt aktywnym trybie życia stanowi około 1/3 dziennego zapotrzebowania na energię.
Trzecią sprawą są fitoestrogeny zawarte w chmielu. Nie jest to teza do końca potwierdzona, ponieważ nadal trwają badania w tym temacie, natomiast przy spożyciu napojów chmielowych wzrasta ryzyko gromadzenia się tkanki tłuszczowej w okolicach brzusznych u mężczyzn. Prawdopodobnie ma to związek z zaburzeniami hormonalnymi.
Czy spożywanie wina różni się od spożywania innych alkoholi?
Generalnie rzecz ujmując nie. Wyższość wina nad innymi trunkami polega na tym, że w czerwonym winie znajduje się dużo resweratrolu, który jest silnym przeciwutleniaczem i może pozytywnie wpłynąć na likwidację wolnych rodników w organizmie. Niektórzy przypuszczają, że szczupłe sylwetki Francuzów i Włochów oraz ich długowieczność spowodowana jest kulturą spożywania wina w tych krajach.
Czy picie alkoholu i słodkich napojów lub soków w tych samych ilościach różni się od siebie?
Czy jest różnica w kalorii przyjętej z soku owocowego lub słodkiego napoju od tej dostarczonej z alkoholu? Jeśli chodzi o ilość przybranych kilogramów z samego ich spożywania to nie. Kaloria z alkoholu nie tuczy bardziej niż kaloria z napoju, czy soku.
Przeprowadzono badania, w których 40 pacjentów będących na diecie redukcyjnej, 10% swojego dziennego zapotrzebowania kalorycznego przeznali na:
- Wino w grupie pierwszej
- Sok winogronowy w grupie drugiej.
Nie wykazano w tym badaniu statystycznie istotnych różnic w obydwu grupach, co oznacza, że dieta z ograniczoną podażą kalorii jest równie skuteczna w przypadku spożywania umiarkowanej ilości alkoholu, co dieta zawierająca sok winogronowy.
Jednakże jest jedna podstawowa różnica – w przypadku nie trzymania się ściśle określonej kalorycznie diety, picie alkoholu powoduje skutki w postaci wcześniej wspomianego wzmorzonego łaknienia podczas jego spożywania, oraz wszystkim znanego „kaca” dnia następnego. Otoczka picia alkoholu oraz konsekwencje jego spożywania powodują bardzo często rezygnację z treningu lub aktywności, zamawianie „śmieciowego jedzenia”, ponieważ nie chce nam się gotować i boli nas głowa oraz ogólne złe samopoczucie.
Najlepszym wyjściem byłoby całkowita rezygnacja z alkoholu, lecz jego niewielkie ilości raz na jakiś czas nie powinny zniwelować naszych wysiłków włożonych w walkę o zdrowie i szczupłą sylwetkę.
Zadbaj o zdrową i zbilansowaną dietę z dostawą pod Twoje drzwi razem z Fit-Catering, wybierając dostawę wprost pod Twoje drzwi do największych miast w Polsce, jak:
Gdańska, Krakowa, Poznania i wielu innych dostępnych TUTAJ
mgr Aleksandra Bąk
Dietetyk Fit-Catering